Dziecko było tylko z zakonnicą, gdy reszta zamurowywała ich w ślepej celi. "Były darem dla Kościoła"

W XIX wieku opinią publiczną wstrząsnęła sprawa niejakiej Barbary Ubryk - zakonnicy z Krakowa. Mniszka trafia do zakonu karmelitanek bosych, najsurowszego ze wszystkich żeńskich zgromadzeń. Bo kiedy złoży się tam śluby wieczyste, nie można już opuścić murów tego miejsca. Problemy pojawiają się kiedy Barbara zaczyna przejawiać objawy choroby psychicznej, więc siostry postanawiają się pozbyć zmartwienia. Barbara zostaje zamurowana w klasztornej celi, jednak jak się okazuje, to nie jest pierwszy taki przypadek. Niektóre z sióstr same domagają się takiej 'kary'.

Nie ma komentarzy

Czytaj również