Dramat matki z Nysy. Jej córka leży pod respiratorem. "Maszyna wytrzyma 6 godzin"

'Żyję w strachu o córkę' - apeluje pani Ewa Litwin z zalanej Białej Nyskiej, matka 16-letniej Weroniki, która choruje na rdzeniowy zanik mięśni. By aparatura działała, potrzebny jest prąd. Jeśli zostanie odłączony, może stać się najgorsze.

Nie ma komentarzy

Czytaj również