'Historia mojego piątego porodu, nauczyła mnie jednego, trzeba z pokorą i nadzieją przyjmować, co przynosi nam los, nawet jeśli to tylko stołeczek w środku lasu'. Wdzięczna jestem mojej babci za te słowa i czuję niezmąconą dumę, wiedząc, jak była dzielna. Ja jednak wyciągnęłam z jej wspomnień jedną lekcję - porodu (a tym bardziej tego idealnego) nie da się zaplanować, choćby miało się nawet tak wielkie doświadczenie jak ona.
Putin pewny siebie. Twarde stanowisko Kremla
- Dziś, 11:03
- wiadomosci.wp.pl
- 0

Nie ma komentarzy