To było chłodne wczesnowiosenne popołudnie 19 marca 2010 roku. Dwaj nastolatkowie zgłosili policjantom, że nieopodal jednego z cieszyńskich stawów hodowlanych leży ciało dziecka. Śledczy przybyli na miejsce i potwierdzili makabryczne wezwanie. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci chłopca wcale nie było utonięcie, a obrażenia, jakie mu zadano. Co więcej, nie można było ustawić tożsamości dziecka.
Ciekawostki Nowy hit wakacji na straganach
- Wczoraj, 22:41
- se.pl
- 0

Nie ma komentarzy