Przez sowieckie gułagi przeszły także dzieci. Początkowo były przy matce, potem trafiały do obozowych żłóbków, przedszkoli i szkół. Kiedy podrosły na tyle, by zająć się pracą, kierowano je do odpowiednich brygad. O ile oczywiście zdołały przeżyć tak długo. Nikt nie płakał nad ich losem, nikomu nie było żal wychudłych ciał i smutnych oczu.
Tylko u nasOd jednej poprawki do obsesji. Kiedy moĹźna powiedzieÄ "nie"? Rozmawiamy z kosmetologiem
- Dziś, 10:10
- edziecko.pl
- 0

Nie ma komentarzy