"Beetlejuice Beetlejuice" to o jedno Beetlejuice za dużo [RECENZJA]

Teoretycznie jest tu wszystko, co pokochaliśmy w pierwszym 'Soku z Żuka'. Ale to tylko pozory, bo pod serią powtórzonych gagów i scenek 'Beetlejuice Beetlejuice' jest nad wyraz spleśniały.

Nie ma komentarzy

Czytaj również