Marzena nie ma co zrobić z dzieckiem w wakacje. Teściowa zaoferowała jej pomoc, ale postawiła warunki. 'Kością niezgody okazała się niedzielna msza. Moja teściowa dobrze wie, że jesteśmy niewierzący i nie zamierzamy puścić dziecka do pierwszej komunii. Postanowiła to jednak zignorować' - przyznaje.
Ale wpadka! Napis z błędem ortograficznym na pomniku!
- Dziś, 11:12
- se.pl
- 0

Nie ma komentarzy