Amant polskiego kina został niemieckim kolaborantem. Przepłacił to życiem. "Masz, łotrze, za Polskę"

Uchodził za jednego z największych amantów przedwojennego kina w Polsce, ale jego los zakończył się tragicznie. Swoją popularność Igo Sym wykorzystał jeszcze przed okupacją, rozpoczynając kolaborację z Niemcami. To ściągnęło na niego nie tylko niechęć środowiska, lecz także wyrok śmierci.

Nie ma komentarzy

Czytaj również